-->

Sebastian Musiolik: Wszyscy czekamy na powrót do względnej normalności

Udostępnij :

Raków Częstochowa : Do akcji #zostańwdomu przyłączyła się cała drużyna Rakowa. Piłkarze i sztab szkoleniowy od wielu tygodni spędzają czas w izolacji. Informacja o powrocie na ligowe boiska była bez wątpienia światełkiem w tunelu dla piłkarskiego świata. O tym wszystkim porozmawialiśmy z napastnikiem Czerwono-Niebieskich, Sebastianem Musiolikiem. Zapraszamy do lektury. Po wielu tygodniach pojawiło się w końcu […]

Raków Częstochowa :

Do akcji #zostańwdomu przyłączyła się cała drużyna Rakowa. Piłkarze i sztab szkoleniowy od wielu tygodni spędzają czas w izolacji. Informacja o powrocie na ligowe boiska była bez wątpienia światełkiem w tunelu dla piłkarskiego świata. O tym wszystkim porozmawialiśmy z napastnikiem Czerwono-Niebieskich, Sebastianem Musiolikiem. Zapraszamy do lektury.

Po wielu tygodniach pojawiło się w końcu światełko w tunelu. Wiemy już, że powrót na ligowe boiska nastąpi z końcem maja. Łatwiej jest funkcjonować ze świadomością, że coś drgnęło? 

– Zdecydowanie łatwiej. Zawsze, gdy mamy przerwę między rundami czy sezonami, trenujemy odliczając dni do zbliżających się meczów. Ten wysiłek staje się wtedy łatwiejszy i przyjemniejszy. W aktualnych realiach oprócz przygotowań do powrotu, musimy też mocno trzymać kciuki, by nie wydarzyło się nic, co sprawi, że dokończenie sezonu będzie niemożliwe. Wspólnie ze sztabem szkoleniowym zrobimy wszystko, by być w 100% do gry. Nie są to wymarzone warunki, ale myślę, że każdy czeka już na powrót na stadiony. 

Jak wpływa na Ciebie czas izolacji? Potraktowałeś to jako szansę do jeszcze cięższej pracy nad sobą, czy może okazję do porządnego zregenerowania swojego organizmu? 

– Ta izolacja trwa już kilka tygodni. Na początku rzeczywiście można było poświęcić czas na rzeczy, na które gdzieś mi go zawsze brakowało, ale teraz jest to już męczące. Od samego początku starałem się wykorzystać ten okres na jakikolwiek rozwój osobisty, ograniczając bezużyteczną rozrywkę. 

Jak Twoim zdaniem ta przymusowa przerwa wpłynie na dalszy przebieg rozgrywek? 

– Tak naprawdę ciężko powiedzieć. My skupiamy się na sobie. Chcemy wykorzystać ten czas bardzo mądrze. Tu nie chodzi o to, by tylko i wyłącznie dokończyć sezon, ale też osiągnąć świetny wynik. 

Trwa najdłuższa od wielu lat przerwa w rozgrywkach. Czujesz już głód gry? 

– Myślę, że nawet osoby, które nie interesują się piłką nożną czują już jej brak. Nie wspominając o naszych kibicach, czy o nas samych. Zobacz, że po trzech tygodniach kwarantanny dobre pół świata żonglowało papierem toaletowym. 

W kontekście powrotu Ekstraklasy mówi się między innymi o arbitrach ubranych w maseczki ochronne i wyposażonych w specjalne gwizdki. Czy trudno będzie o 100% koncentrację na meczu przy tak specyficznej jego otoczce? 

– Wydaje mi się, że to nie będzie wielki problem. Sami jeszcze nie wiemy do końca jak to będzie dokładnie wyglądało. Słyszeliśmy o niektórych pomysłach, ale teraz chyba każdy z nas marzy tylko o tym, by choć trochę tej normalności wróciło więc myślę, że każdy krok w tę stronę jest na wagę złota. 

To jest tylko fragment artykułu – przeczytaj całość na witrynie Rakowa Częstochowa

Źródło : Raków Częstochowa

REKLAMA