-->

Nieudany wyjazd do Zabrza

Udostępnij :

Raków Częstochowa : Raków Częstochowa przegrał 1:4 z Górnikiem Zabrze w 35. kolejce PKO Ekstraklasy. Dwa gole dla gospodarzy zdobył Igor Angulo, jednego Jesus Jimenez, a jedna bramka była trafieniem samobójczym Jarosława Jacha. Bramkę dla Rakowa strzelił z rzutu karnego Petr Schwarz. Piątkowe spotkanie rozpoczęło się od akcji Rakowa. Z prawej strony boiska dośrodkowywał Fran […]

Raków Częstochowa :

Raków Częstochowa przegrał 1:4 z Górnikiem Zabrze w 35. kolejce PKO Ekstraklasy. Dwa gole dla gospodarzy zdobył Igor Angulo, jednego Jesus Jimenez, a jedna bramka była trafieniem samobójczym Jarosława Jacha. Bramkę dla Rakowa strzelił z rzutu karnego Petr Schwarz.

Piątkowe spotkanie rozpoczęło się od akcji Rakowa. Z prawej strony boiska dośrodkowywał Fran Tudor, a piłka odbiła się od ręki Przemysława Wiśniewskiego. Arbiter tego meczu, Łukasz Szczech, pomógł sobie systemem VAR i podyktował rzut karny dla Rakowa. W 4. minucie jedenastkę na gola pewnie zamienił Petr Schwarz. Gospodarze odpowiedzieli w 8. minucie celnym strzałem Jesusa Jimeneza. Spokojną interwencję zanotował w tej sytuacji Michał Gliwa. Kilka minut później obok bramki strzelali z kolei Stavros Vasilantopoulos i Jimenez. W 20. minucie Raków wyprowadził szybką kontrę. Rusłan Babenko zagrał do Felicio Brown Forbesa, ten jednak uderzył ponad poprzeczką. Po chwili akcja przeniosła się pod drugie pole karne. Po szybkim rozegraniu płaskim strzałem Igor Angulo doprowadził do wyrównania. Trzy minuty później Michał Gliwa znów zanotował dobrą interwencję, broniąc mocne uderzenie Georgisa Giakoumakisa. Czerwono-Niebiescy też mieli swoje okazje. W 29. minucie celny strzał głową po wrzutce Schwarza oddał Sebastian Musiolik. Po chwili z kilku metrów strzelał Felicio Brown Forbes, piłka zmierzała w światło bramki, ale w ostatnim momencie odbiła się od nogi Wiśniewskiego i wyszła na korner. Do końca pierwszej połowy oba zespoły miały jeszcze kilka okazji, ale w tej cżęsci gry nie padło więcej bramek. Oba zespoły schodziły do szatni z bramkowym remisem. 

Druga część gry rozpoczęła się od wymiany ciosów wyprowadzonych przez kapitanów. Ze strony częstochowian uderzał Tomas Petrasek, ze strony zabrzan Igor Angulo. Oba strzały nie zagroziły bramkarzom. Blisko drugiego gola dla Rakowa był w 59. minucie Jarosław Jach. Po dośrodkowaniu Schwarza stoper kończył akcję uderzeniem, które w niewielkiej odległości minęło bramkę Martina Chudego. W 60. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Po strzale Angulo z bliskiej odległości piłkę do własnej bramki nieszczęśliwie skierował Jarosław Jach. Czerwono-Niebiescy kilka minut później moglii wyrównać. Po rzucie rożnym mocne uderzenie głową oddał Petrasek, a Górnika od utraty gola uchronił swoim refleksem Martin Chudy. W 72. minucie Igor Angulo zdobył swojego drugiego gola. Hiszpan znalazł się najbliżej piłki po strzale Alasana Manneha i pokonał Michała Gliwę, czym wyprowadził Górnik na dwubramkowe prowadzenie. Czerwono-Niebiescy ruszyli do przodu, ale brakowało im nieco celności. Z kilku metrów ponad poprzeczką uderzył Jarosław Jach, a po chwili Fran Tudor posłał piłkę obok lewego słupka bramki gospodarzy. W 86. minucie czwartą bramkę dla Górnika zdobył Jesus Jimenez. Po kilku minutach arbiter zakończył spotkanie, zakończone zwycięstwem gospodarzy.

Górnik Zabrze – Raków Częstochowa 4:1 (1:1)

Górnik: Chudy – Vasilantonpoulos, Wiśniewski, Bochniewicz, Jazda, Jirka (91. Ryczkowski), Prochazka (73. Ściślak), Manneh, Jimenez, Giakoumakis (46. Krawczyk), Angulo

Raków: Gliwa – Piątkowski, Petrasek, Jach, Tudor, Schwarz, Sapała, Babenko (73. Lederman), Kun (66. Bartl), Musiolik, Brown Forbes

Gole: Igor Angulo (20., 72.), Jarosław Jach (60., gol samobójczy), Jesus Jimenez (86.) – Petr Schwarz (4.)

Żółte kartki: Przemysław Wiśniewski, Erik Jirka, Roman Prochazka

To jest tylko fragment artykułu – przeczytaj całość na witrynie Rakowa Częstochowa

Źródło : Raków Częstochowa

REKLAMA