Raków Częstochowa : Podczas ostatniego meczu Centralnej Ligi Juniorów U-17, w którym Raków pokonał Górnika Zabrze 3:1 na Limanowskiego gościł Bartłomiej Zalewski – trener młodzieżowych reprezentacji Polski. Panie trenerze, obserwował pan mecz Raków – Górnik. Jakie wnioski można wyciągnąć „na gorąco”? Bartłomiej Zalewski: Przede wszystkim cieszę się z wielu powodów, że mogłem to spotkanie obejrzeć. […]
Raków Częstochowa :
Podczas ostatniego meczu Centralnej Ligi Juniorów U-17, w którym Raków pokonał Górnika Zabrze 3:1 na Limanowskiego gościł Bartłomiej Zalewski – trener młodzieżowych reprezentacji Polski.
Panie trenerze, obserwował pan mecz Raków – Górnik. Jakie wnioski można wyciągnąć „na gorąco”?
Bartłomiej Zalewski: Przede wszystkim cieszę się z wielu powodów, że mogłem to spotkanie obejrzeć. Była to bardzo wartościowa obserwacja. Nie tylko jeżeli chodzi o indywidualną postawę zawodników, ale też o sposób gry obu zespołów. Poprzez takie spotkania możemy ocenić jak ta Centralna Liga Juniorów ewoluuje. Jeżeli chodzi o poziom indywidualny, to widać duży potencjał u wielu zawodników zarówno Rakowa, jak i Górnika. Podczas meczu byliśmy świadkami ciekawych konfrontacji między piłkarzami. Natomiast poziom gry zespołowej, zwłaszcza jeżeli chodzi o Raków, jest naprawdę wysoki.
Przy Rakowie chciałbym się zatrzymać. Jak na zewnątrz postrzegana jest nasza Akademia?
Na mapie polskich akademii jest to bardzo jasny punkt. Od kilku lat ta Akademia w bardzo cierpliwy sposób udoskonala aspekty szkoleniowe. Zmiany odbywają się w sposób systematyczny co jest bardzo ważne. Podnoszona jest też infrastruktura. Gołym okiem widać rozwój drużynowy, ale indywidualny u zawodników, a z perspektywy selekcjonera jest to bardzo ważne. Także na pewno jest to istotne miejsce dla trenera każdej reprezentacji, jeżeli chodzi o piłkę dziecięcą i młodzieżową.
Wróćmy jeszcze do meczu Raków – Górnik. Czy jacyś zawodnicy trafili do pana notesu i będą dalej obserwowani?
Z pełną odpowiedzialnością mogę odpowiedzieć, że nie jeden, dwóch, ale kilku zawodników z obu drużyn jest bardzo ciekawych. I mamy ich w swojej bazie. To był ciekawy sprawdzian, bo pamiętamy pierwszą konfrontację, w której górą był Górnik (5:1 – przyp. red.). Dlatego myślę, że po tym spotkaniu z jeszcze większą uwagą będziemy się przyglądać dalszym postępom u niektórych graczy.
To jest tylko fragment artykułu – przeczytaj całość na witrynie Rakowa Częstochowa
Źródło : Raków Częstochowa