-->

Krok bliżej. Raków – KAA Gent 1:0

Udostępnij :

Raków Częstochowa : Raków Częstochowa wygrał 1:0 pierwszy mecz IV rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy UEFA z KAA Gent. Bramkę dla Czerwono-Niebieskich w swoim setnym występie w Rakowie strzelił Andrzej Niewulis. Pierwsze starcie o fazę grupową Ligi Konferencji Europy UEFA rozpoczęło się od zaciętej walki w środkowej części boiska. Więcej przy piłce utrzymywali się Belgowie, […]

Raków Częstochowa :

Raków Częstochowa wygrał 1:0 pierwszy mecz IV rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy UEFA z KAA Gent. Bramkę dla Czerwono-Niebieskich w swoim setnym występie w Rakowie strzelił Andrzej Niewulis.

Pierwsze starcie o fazę grupową Ligi Konferencji Europy UEFA rozpoczęło się od zaciętej walki w środkowej części boiska. Więcej przy piłce utrzymywali się Belgowie, jednak z ich atakami dobrze radziła się obrona Czerwono-Niebieskich. Nasza drużyna po raz pierwszy bramce Sinana Bolata zagroziła w 10. minucie, kiedy akcję celnym strzałem kończył Marcin Cbeula. Bramkarz gości poradził sobie jednak z próbą naszego zawodnika. Osiem minut później w walce o piłkę ucierpiał Zoran Arsenić, który nie mógł kontynuować gry. Jego miejsce zajął Milan Rundić. Drużyna Marka Papszuna przez kilka minut musiała sobie jednak radzić w dziesiątkę, co próbowali wykorzystać Belgowie. Uderzeniem na bramkę Rakowa popisał się Andrew Hjulsager, ale z interwencją żadnych problemów nie miał Vladan Kovačević. Zespół Heina Vanhaezebroucka świetną okazję na objęcie prowadzenia miał w 33. minucie, kiedy po szybkim kontrataku w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Tarik Tissoudali. Marokańczyk przegrał jednak pojedynek z naszym golkiperem. W pierwszej połowie meczu byliśmy świadkami jeszcze mocnego strzału z dystansu w wykonaniu Rundicia, który jednak nieznacznie się pomylił. Oba zespoły do szatni zeszły zatem przy bezbramkowym remisie. 

 

Drużyna z Gandawy mocno rozpoczęła także drugą część spotkania, oddając kilka groźnych strzałów na naszą bramkę. Belgowie od pierwszego gwizdka grali bardzo wysokim pressingiem, utrudniając częstochowianom konstruowanie ofensywnych akcji. Trener Marek Papszun szukał nowych rozwiązań, decydując się w 57. minucie na zmianę, desygnując do gry Vladislavsa Gutkovskisa. Na 30. minut przed końcem spotkania nasza drużyna odważniej ruszyła do przodu, przypominając sobie jak wykorzystywać stałe fragmenty gry. W 64. minucie po jednym z rzutów rożnych zamieszanie w polu karnym KAA Gent wykorzystał Andrzej Niewulis, rozgrywający w czwartkowy wieczór setny oficjalny mecz w barwach Rakowa. Po tej bramce ponad 7-tysięczna publiczność mogła cieszyć się z drugiego trafienia Czerwono-Niebieskich w europejskich pucharach. Radość mogła trwać jednak krótko, bowiem stuprocentową okazję miał Laurent Depoitre. Po jego uderzeniu piłkę musnął „Kova”, a ta odbiła się od słupka. Na kwadrans przed końcem szkoleniowiec naszej drużyny zdecydował się jeszcze na potrójną zmianę, wpuszczając między innymi debiutującego Fabio Sturgeona. Nasz zespół mecz kończył w dziesięciu po tym jak z boiska zszedł kontuzjowany Wiktor Długosz, a limit zmian został wczesniej wykorzystany. Czwartkowe spotkanie do końca trzymało w napięciu. Belgowie walczyli o poprawienie wyniku przed rewanżem, jednak wsparta głośnym dopingiem drużyna Czerwono-Niebieskich zdołała dowieźć zwycięstwo do ostatniego gwizdka hiszpańskiego arbitra Alejandro José Hernándeza Hernándeza. 

 

Po pierwszym spotkaniu bliżej fazy grupowej Ligi Konferencji Europy UEFA jest Raków. Rewanżowe spotkanie już za tydzień, 26 sierpnia w Belgii. 

 

Raków Częstochowa – KAA Gent 1:0 (0:0)

Bramki: Niewulis 64′

 

Raków: Kovačević, Arsenić (22′), Niewulis, Tudor, Poletanović, Papanikolaou, Kun, Wdowiak (75′ Długosz), Ivi (75′ Szelągowski), Cebula (75′ Sturgeon), Musiolik (57′ Gutkovskis)

To jest tylko fragment artykułu – przeczytaj całość na witrynie Rakowa Częstochowa

Źródło : Raków Częstochowa

REKLAMA