W decydującym spotkaniu zespół ten pokonał Animatorów 5:1. Najniższy stopień podium wywalczyli Strażacy z CS PSP, którzy znaleźli się na 3. pozycji dzięki większej liczbie strzelonych bramek.

Ostatnia drużyna w tabeli nie była w stanie zademonstrować lepszej formy i przegrała 1:7 z AVXO. Zawodnicy Białej Gwiazdy ponownie mieli problem ze skutecznością. Tego problemu nie mieli gracze w czarnych strojach, którzy na zakończenie sezonu wywalczyli czwarte zwycięstwo. W ekipie AVXO ponownie brylował Michał Michnik, który zdobył hat tricka i udowodnił, że na przestrzeni 11 kolejek był najlepszym graczem swojego zespołu.
Może Cię zainteresować
Biała Gwiazda Krasice - AVXO 1:7
Bramki: Bekus (16’) – Michnik (10’, 16’, 20’), Bilich (12’), Trybek (21’), Białek (22’)
MVP: Michał Michnik
Będący swoistym objawieniem sezonu Hydro-Masz KS Częstochowa pokonał 9:1 Jogę Bonito. Warty odnotowania jest fakt, iż Joga po raz pierwszy wystąpiła w charakterystycznych dla siebie fioletowych trykotach. Niestety nie przyniosły one szczęścia, nie pomogły też zastopować rozpędzonego Marcela Mielczarka. Najlepszy strzelec Sędziów zdobył aż 5 goli i z dorobkiem 14 bramek zakończył kampanię na trzecim miejscu w klasyfikacji najskuteczniejszych.
Hydro-Masz KS Częstochowa - Joga Bonito 9:1
Bramki: Mielczarek (2’, 11’, 15’, 19’, 22’), Szymczyk (6’), Duda (17’),Chmielarz (22’),Witkowicz (24’)
MVP: Marcel Mielczarek
- Wyniki i tabela Mstowska Liga Halowa
Olimpia Mali Herosi przed sezonem stawiana była w gronie faworytów. Zbiór indywidualności nie przypominał jednak ani trochę zdolnego do czegokolwiek kolektywu. Na ostatni mecz sezonu Mateusz Magdziarz nie był w stanie zebrać gotowej do gry piątki zawodników, wobec czego w barwach Olimpii gościnnie wystąpili różni “randomowi” gracze. Zasłużenie przegrali oni z Potockimi Lwami, którzy na pocieszenie zgarnęli komplet punktów. Brawa dla Potockich Lwów za ambitną postawę i liczne stawiennictwo na każdym spotkaniu!
Olimpia Mali Herosi - Potockie Lwy 1:7
Bramki:Mielczarek (9’) – Biedroń (12’, 17’), Dudek (15’, 16’, 24’), Dors (18’ 22’)
MVP: Dominik Dudek
CS PSP, aby utrzymać się na 3. pozycji, musiało wygrać z Dąbrowianką. Strażacy na decydujący mecz przyjechali do Mstowa w okrojonym składzie, jednak przez cały sezon mieli w swoich szeregach Bartosza Dobrzańskiego, który ponownie pociągnął grę zespołu. Dąbrowianka dzielnie walczyła o korzystny rezultat, dwukrotnie doprowadzając do remisu. Na 4 minuty przed końcowym gwizdkiem bramkę, która – jak się później okazało – zadecydowała o medalu, zdobył Jakub Kabziński. Po meczu Furnipolu z Wartą Mstów Strażacy mogli cieszyć się z zasłużonej, 3. pozycji po świetnym finiszu zimowej kampanii.
Dąbrowianka Dąbrowa Zielona - CS PSP 2:3
Bramki: Król (10’), Rak (12’) – Dobrzański (8’), Kabziński (11’, 20’)
MVP: Jakub Kabziński
Po zwycięstwie Strażaków wiadomo było, że Warta Mstów potrzebuje wygrać różnicą dziewięciu goli, aby wyprzedzić w tabeli CS PSP. Furnipol podszedł do spotkania w mocno rezerwowym składzie. Warta Mstów pewnie brnęła po kolejne gole, ale w drugiej połowie mocno się zacięła. Zawodnicy Furnipolu nie odpuścili łatwo pola i walczyli o honor, nie chcąc dopuścić do dwucyfrowej porażki. Twarda defensywa przyniosła skutek i mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy w stosunku 8:0. Warta Mstów zremisowała z CS PSP 3:3, drużyny miały też identyczny bilans bramek. Ostatecznie o medalu zadecydowała większa liczba zdobytych przez Strażaków goli. Duża w tym zasługa Bartosza Dobrzańskiego, który z dorobkiem 20 goli został najlepszym strzelcem w lidze.
Furnipol - Warta Mstów 0:8
Bramki: Jargosz (2’), D. Kowalczyk (5’, 8’, 9’), M. Kowalczyk (11’, 20’), Ł. Jędrzejewski (18’)(sam.), Kopcik (24’)
MVP: Damian Kowalczyk
W spotkaniu, które decydowało o tytule Formoza rozpoczęła od szybkiego prowadzenia. Tuż po golu Sebastiana Łopuszyńskiego odpowiedział Grzegorz Kędzierski, ale w 5. minucie po samobójczym trafieniu Michała Baryły Formoza ponownie wyszła na czoło i nie oddała tego już do końca. Animatorzy walczyli o wyrównanie bardzo mocno, ale za każdym razem na przeszkodzie stał im kapitalnie dysponowany Paweł Wróbel. Nie pomogło nawet ustawienie na „wychodnym bramkarzu” Artura Lenartowskiego. W 20. minucie Hubert Cacoń popisał się fantastycznym uderzeniem i podwyższył na 3:1. W końcówce spotkania Animatorzy próbowali zniwelować stratę i zostali dwukrotnie skarceni. Formoza w swoim debiutanckim sezonie została drugim w historii mistrzem Mstowskiej Ligi Halowej, wygrywając wszystkie 11 meczów!
Formoza - Animatorzy 5:1
Bramki: Łopuszyński (2’), Baryła (5’)(sam.), Cacoń (20’, 23’), Śpiewak (24’) – Kędzierski (3’)
MVP: Paweł Wróbel