Mecz rozpoczął się kapitalnie dla Czerwono-Niebieskich. Po mocnym strzale Iviego Lopeza i błędzie bramkarza gości, piłka wpadła do siatki i Medaliki objeły prowadzenie. W 21. minucie drugą żółtą kartką upomniany został Deian Sorescu i gruziński arbiter nakazał mu opuszczenie boiska. To jednak nie podłamało piłkarzy Rakowa, którzy dążyli do drugiej bramki i ta sztuka udała się w 42. minucie. Matusz Wdowiak wykończył świetną akcję drużyny i podwyższył prowadzenie.
W drugiej połowie sytuacja na boisku wyrównała się, kiedy w 61. minucie Darabaev opuścił boisko z czerwoną kartką. To zachęciło nasz zespół do jeszcze odważniejszych ataków. W 65. minucie po kapitalnej asyście Iviego, Vladislavs Gutkovskis pokonał bramkarza gości i podwyższył prowadzenie. Kilka minut później kolejną bramkę dołożył Vladyslav Kochergin. Tuż przed końcem meczu wynik ustalił Fran Tudor, skutecznie egzekwując jedenastkę.
Rewanżowe spotkanie w Nur-Sułtanie odbędzie się w czwartek, 28 lipca. Jego początek zaplanowano na godzinę 17:00 czasu polskiego.
Raków Częstochowa - FC Astana 5:0 (2:0)
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU
Bramki: Ivi 4, Wdowiak 42, Gutkovskis 65, Kochergin 76, Tudor 90 (k)
Raków: Kovačević - Racovițan (46. Tudor), Arsenić, Rundić, Lederman (46. Kochergin), Papanikolaou, Sorescu, Kun, Wdowiak, Ivi (83. Czyż), Gutkovskis (78. Piasecki)
FC Astana: Milosevic - Gabyshev, Garcia (46. Aimbetov), Ebong, Vloet, Darabayev, Manzorro, Polyakov, Dosmagambetov, Kussyapov, Eugenio
Widzów: 5324
Źródło : rakow.com