Piłkarze częstochowskiej Skry ani myślą się zatrzymywać i w sobotę (13.03) odnieśli kolejne, trzecie już zwycięstwo na wiosnę. Wygrana 1:0 w Kaliszu z miejscowym KKS-em pozwoliła drużynie z Loretańskiej awansować na czwarte miejsce w drugoligowej tabeli. Jedyną bramkę po bardzo dobrze rozegranym rzucie wolnym zdobył w 80. minucie Mariusz Holik. Gdyby kibice mogli oglądać mecze […]
Piłkarze częstochowskiej Skry ani myślą się zatrzymywać i w sobotę (13.03) odnieśli kolejne, trzecie już zwycięstwo na wiosnę. Wygrana 1:0 w Kaliszu z miejscowym KKS-em pozwoliła drużynie z Loretańskiej awansować na czwarte miejsce w drugoligowej tabeli. Jedyną bramkę po bardzo dobrze rozegranym rzucie wolnym zdobył w 80. minucie Mariusz Holik.
Gdyby kibice mogli oglądać mecze z perspektywy trybun, to w pierwszej połowie spotkania w Kaliszu z pewnością by się nie nudzili. Mimo braku goli pod obiema bramkami działo się całkiem sporo. Początek należał do częstochowian, w pierwszych minutach wywalczyli oni dwa rzuty wolne, które wykonywał Radek Gołębiowski. Po chwilowej przewadze miejscowych, później dwie okazje bramkowe miał Piotrek Nocoń. Pierwszą z nich składną akcją prawą stroną zainicjował Krzysztof Napora. „Nocek” uderzył w środek bramki, ale na posterunku był Michał Molenda. Chwilę później przymierzył minimalnie niecelnie z rzutu wolnego. Najlepszą okazję Nocoń miał jednak w 43. minucie. Będąc w polu karnym przełożył sobie piłkę na lewą stronę, znalazł się oko w oko z bramkarzem i uderzył niestety zbyt lekko. Kaliszanie z kolei najbliżej gola byli w 32. minucie. Po błędzie Huberta Sadowskiego świetną okazję miał Mateusz Majewski, na szczęście „Biegan” stanął na wysokości zadania.
ZOBACZ WSZYSTKIE WYNIKI 21 KOLEJKI ORAZ AKTUALNĄ TABELĘ II LIGI
W drugiej połowie szansę odblokowania strzeleckiego miał Kamil Wojtyra, ale źle przyjął sobie piłkę w polu karnym. Najlepszy strzelec drugiej ligi pozostaje bez gola od pięciu spotkań. Później Skra nieco spuściła z tonu. W 61. minucie miała ogrom szczęścia. Mateusz Gawlik w polu karnym podał do Majewskiego, a ten nie trafił z trzech metrów. W kolejnych minutach pod bramką Biegańskiego również było groźnie. W 72. minucie uderzał wprowadzony chwilę wcześniej Andrzej Kaszuba. Na szczęście dla nas obok bramki.
To co najważniejsze w tym meczu miało jednak miejsce w 79. minucie. Tuż przed polem karnym Mateusz Gawlik sfaulował Piotra Noconia. Za przewinienie otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić plac gry. Do piłki ustawili się Gołębiowski, Nocoń oraz Napora. Na dośrodkowanie zdecydował się ten ostatni. Piłka po wrzutce wróciła jednak pod nogi „Nocka”, ten z wielką rozwagą i precyzją przyjął futbolówkę, dośrodkował na prawą stronę wprost na głowę Adama Mesjasza, który z kolei idealnie zgrał ją do Mariusza Holika, któremu pozostało dostawić głowę. – Cieszę się, że dostałem szansę i ja wykorzystałem, pomogłem zdobyć trzy punkty, ale na końcu i tak najważniejszy jest zespół – komentował tuż po meczu strzelec jedynego gola.
Radość wśród zawodników Skry oraz ławce rezerwowych była ogromna. Kaliszanie próbowali wyrównać, ale nie byli w stanie już odwrócić losów meczu. Trzecia wiosenna wygrana stała się faktem. – Kluczem do wygranej była dziś bardzo dobra gra w obronie. Zmieniliśmy ustawienie, bo mamy trójkę bardzo dobrych stoperów. Mariusz został dziś bohaterem, a nie grał w dwóch pierwszych meczach. Dziś to wszystko zafunkcjonowało bardzo dobrze. Wyczekaliśmy moment, bo wyglądamy bardzo dobrze merytorycznie. Można powiedzieć, że wygraliśmy naszym ulubionym wynikiem – ocenił po spotkaniu trener Marek Gołębiewski.
Wygrana pozwoliła częstochowskiej drużynie awansować na czwarte miejsce w tabeli. Z 37 punktami Skra ma już 9 oczek przewagi nad siódmą Stalą Rzeszów. Kolejne ligowe spotkanie Skra zagra już w środę (17.03, godz. 15.00) Przy Loretańskiej podejmować będzie piąte aktualnie Wigry Suwałki.
ZOBACZ WSZYSTKIE WYNIKI 21 KOLEJKI ORAZ AKTUALNĄ TABELĘ II LIGI
KKS Kalisz – Skra Częstochowa 0:1 (0:0)
0-1 Mariusz Holik 80’
KKS: Molenda, Gawlik Ż, Mączyński, Majewski, Kendzia Ż, Hołota, Gordillo, Radzewicz, Łuszkiewicz (Kaszuba), Zawistowski, Sabiłło Ż (Tunkiewicz)
Skra: Biegański, Mesjasz, Brusiło, Sadowski, Holik, Nocoń Ż, Gołębiowski, Olejnik, Napora, Wojtyra, Klisiewicz Ż (Warnecki)
Źródło: Mariusz Rajek / ks-skra.pl
Obserwuj nas w Google News!
REKLAMA