Polonia Poraj pierwszy raz w historii zdobyła Puchar Polski na szczeblu Podokręgu Częstochowa! / foto: polonia-poraj.pl
Polonia Poraj wygrywając po rzutach karnych z Rakowem II Częstochowa sięgnęła po Puchar Polski na szczeblu Podokręgu Częstochowa. Dwa IV – ligowe zespoły spotkały się w finale regionalnego Pucharu Polski. Polonia Poraj oraz rezerwy Rakowa Częstochowa już w najbliższą sobotę rozpoczynają rundę rewanżową na wspomnianym szczeblu rozgrywek i chciały finałowy pojedynek rozegrać na naturalnym boisku. […]
Polonia Poraj wygrywając po rzutach karnych z Rakowem II Częstochowa sięgnęła po Puchar Polski na szczeblu Podokręgu Częstochowa.
Dwa IV – ligowe zespoły spotkały się w finale regionalnego Pucharu Polski. Polonia Poraj oraz rezerwy Rakowa Częstochowa już w najbliższą sobotę rozpoczynają rundę rewanżową na wspomnianym szczeblu rozgrywek i chciały finałowy pojedynek rozegrać na naturalnym boisku. Organizator rozgrywek, Wydział Gier CzOZPN przez blisko dwa tygodnie szukał obiektu gdzie można byłoby rozegrać spotkanie ale odpowiedzi na zapytania były negatywne i ostatecznie dzięki przychylności działaczy Polonii to oni zdecydowali się aby spotkanie odbyło się na ich obiekcie.
Polonia Poraj trzy razy grała w Finale Pucharu Polski! / foto: polonia-poraj.plTak w pierwszej jak i w drugiej części spotkania więcej okazji podbramkowych mieli gospodarze zawodów. W 8 minucie spotkania Mateusz Piątkowski, który w przerwie zimowej przeniósł się do Poraja z Żarek, przedarł się skrzydłem ale jego dośrodkowanie na 5 metr przechwycił bramkarz Rakowa. Chwilę potem gospodarze odzyskali piłkę na środku boiska, futbolówka ponownie trafiła do Piątkowskiego, którego dobre dośrodkowanie tym razem minęło i obrońcę gości i atakującego Polonii. W 24 minucie meczu bardzo aktywny Piątkowski rozpoczął jeszcze na swojej połowie boiska akcję, zagrał piłkę do Marcina Kowalskiego, który zagrał piłkę ze skrzydła na 8 metr a wbiegający Alan Jaworski umieścił ją w bramce Rakowa. W 39 minucie błąd Jakuba Batora w środkowym sektorze boiska wykorzystał Kowalski zabierając piłkę i dogrywając do Jaworskiego, którego celny strzał z linii pola karnego broni Kacper Trelowski. Najgroźniejszą sytuację podopieczni Tomasza Kuźmy stworzyli sobie w końcówce pierwszej połowy gry, kiedy to Bartosz Waśkiewicz strzelał z dystansu a Kępka interweniował na raty.
W 54 minucie spotkania błąd przy wykopnięciu piłki popełnił bramkarz Rakowa, futbolówkę przejął Kowalski, który w polu karnym dostrzegł dobrze ustawionego Piątkowskiego a ten choć uderzył mocno to jednak dobrze ustawionego Trelowskiego, młodego bramkarza rezerw Rakowa. W 67 minucie zespół gości przeprowadził jedną z nielicznych akcji zaczepnych w tej części spotkania, którą z 15 metrów skutecznie sfinalizował strzałem po długim słupku Dariusz Formella. W 74 minucie meczu kolejną dogodną sytuację na strzelenie bramki mieli gospodarze. Rzut wolny z bocznego sektora boiska, piłka w polu karnym znalazła się pod nogami Kowalskiego, który oddał minimalnie niecelny strzał. Sytuacje i okazje Polonii mogły się srogo zemścić tuż przed zakończeniem pojedynku. W 90 minucie Michał Mizgała faulował na 16 metrze przed bramką Kępki, Adama Czerkasa. Wykonanie rzutu wolnego pozostawiło jednak wiele do życzenia i skończyło się na strachu dla miejscowych.
Finał Pucharu Polski tym razem odbył się w Poraju! / foto: polonia-poraj.plW regulaminowym czasie gry wynik pozostał nierozstrzygnięty a więc według regulaminu rozgrywek przystąpiono do wykonywania rzutów karnych. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebnych było aż 9 serii rzutów karnych. Ostatecznie strzał Kobyłkiewicza wybronił Kępka, który w ten sposób zrehabilitował się za przestrzeloną jedenastkę w drugiej serii rzutów karnych. W ten sposób zawodnicy oraz działacze i kibice Polonii Poraj mogli się cieszyć z historycznego sukcesu albowiem zespół z Poraja po raz pierwszy triumfował w regionalnym wydaniu Pucharu Polski.
Pamiątkowy puchar zwycięzcą wręczali z ramienia organizatorów rozgrywek, Stanisław Olszewski, wiceprezes CzOZPN oraz członek tego gremium, jak i przedstawiciel Wydziału Gier CzOZPN a także Podokręgu Częstochowa, Wojciech Kowalik.
Wojciech Kowalik w swoim krótkim wystąpieniu podziękował obu zespołom za udział w rozgrywkach, pogratulował oraz życzył powodzenia w rozgrywkach IV ligi.
Okazały Puchar odebrał kapitan Polonii Sławomir Piwiński. / foto: polonia-poraj.pl9 marzec 2019, Poraj, godz. 14.30 Polonia Poraj – Raków II Częstochowa 1:1 (1:0), karne 8:7 Bramki: Alan Jaworski 24” – Dariusz Formella 67”
Rzuty karne: 1:0 Marcin Kowalski 1:0 Bartosz Chłód (ponad bramką) 1:0 Mateusz Kępka (ponad bramką) 1:1 Dariusz Formella 2:1 Sławomir Piwiński 2:2 Adam Czerkas 3:2 Piotr Góralczyk 3:3 Krystian Ślęzak 4:3 Oskar Mazerant 4:4 Jakub Budnicki 5:4 Alan Jaworski 5:5 Oskar Krzyżak 6:5 Mateusz Piątkowski 6:6 Jakub Bator 7:6 Jakub Kaziszyn 7:7 Michał Zębik 8:7 Rafał Psonka 8:7 Michał Kobyłkiewicz (broni Mateusz Kępka)
Polonia Poraj: Mateusz Kępka, Michał Mizgała (ŻK), Piotr Góralczyk, Eryk Krupa (ŻK) (63” Bartłomiej Płatkowski), Sławomir Piwiński (C), Rafał Psonka, Mateusz Piątkowski, Alan Jaworski, Oskar Mazerant (ŻK), Maciej Swatek (85” Jakub Kaziszyn), Marcin Kowalski; rezerwowi: Kamil Widawski, Paweł Konieczko, Mateusz Pawłowski Trener: Krzysztof Całus/Rafał Psonka
Raków II Częstochowa: Kacper Trelowski, Jakub Budnicki, Bartosz Chłód, Michał Zębik (C), Oskar Krzyżak, Bartosz Waśkiewicz, Mateusz Skibiński (46” Krystian Ślęzak), Dariusz Formella, Mateusz Kaczmarek (87” Michał Kobyłkiewicz), Jakub Bator, Adam Czerkas; rezerwowi: Mateusz Margas, Adrian Bajkiewicz Trener: Tomasz Kuźma
Sędziowali: Błażej Dróżdż oraz Marcin Kowalczyk i Augustyn Białas
Widzów: ok. 100
Źródło: ozpn.czest.pl / Wojciech Kowalik