Raków Częstochowa : Po zakończeniu meczu ze Stalą Mielec porozmawialiśmy z Mateuszem Wdowiakiem. Zapraszamy do lektury wywiadu z naszym pomocnikiem. Patrząc na przebieg meczu, to takie zwycięstwo chyba świetnie smakuje, biorąc pod uwagę fakt, że zdobyliśmy bramkę w doliczonym czasie gry. Był to mecz z gatunku tych ciężkich, meczów walki. Stal grała ostro, nie […]
Raków Częstochowa :
Po zakończeniu meczu ze Stalą Mielec porozmawialiśmy z Mateuszem Wdowiakiem. Zapraszamy do lektury wywiadu z naszym pomocnikiem.
Patrząc na przebieg meczu, to takie zwycięstwo chyba świetnie smakuje, biorąc pod uwagę fakt, że zdobyliśmy bramkę w doliczonym czasie gry.
Był to mecz z gatunku tych ciężkich, meczów walki. Stal grała ostro, nie oddawała żadnego centymetra boiska. Walczyli o utrzymanie, także byli zdeterminowani, ale my również nie odstawaliśmy. To było widać, było dużo szarpanej gry przez to. Natomiast myślę, że i w pierwszej i w drugiej połowie mieliśmy kontrolę, utrzymywaliśmy piłkę i Stal też się zmęczyła. Wiadomo, rzut karny niefortunny, ale mogło to wynikać też z tego, że Stal opadła z sił przez naszą konsekwentną grę co dało nam trzy punkty i przybliżyło do wicemistrzostwa.
Jak ta ostatnia akcja z rzutem karnym wyglądała z perspektywy ławki, bo wiadomo, że radość była ogromna.
Na pewno było napięcie, chęć zwycięstwa. Było to czuć. Była radość, kiedy sędzia wskazał na 11. metr. Chwilę jeszcze trwały te konsultacje, ale byliśmy przekonani. „Piona” sobie dziubnął tą piłkę, został kopnięty. Ewidnentny karny. Ivi pewnie go zamienił na gola i potem już nie oddaliśmy tego meczu. Konsekwentnie się broniliśmy i fajnie, że wygraliśmy, bo idzie nam ostatnio niesamowicie i musimy to podtrzymać do końca. Zostały dwa mecze i skupiamy się na nich.
Za nami 8 meczów w ciągu 25 dni. Trzeba przyznać, że trudy kondycyjne też wytrzymaliście. Dzisiaj Stal postawiła trudne warunki, boisko też nie ułatwiało gry, a jednak zwyciężyliśmy i wszystko tak naprawdę w naszych rękach.
Gramy co trzy dni, ale ze względu na to, że mamy szeroką kadrę, jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie i są też rotacje z meczu na mecz, ta jakość nie spada i prawie każdy mecz wygrywamy. To pokazuje siłę naszej kadry i przygotowanie fizyczne, bo niektórzy grają co trzy dni i wytrzymują to, a to świadczy o bardzo dobrym przygotowaniu. Myślę, że te czynniki i pewnie jeszcze kilka innych się na to złożyło, że idzie nam tak dobrze.
To jest tylko fragment artykułu – przeczytaj całość na witrynie Rakowa Częstochowa
Źródło : Raków Częstochowa