Raków Częstochowa : – Jestem rozczarowany, ale myślę pozytywnie. Wierzę w tę drużynę. Czeka nas jeszcze wiele dobrych spotkań i ważnych zwycięstw – powiedział po meczu z Arką w Gdyni (3:2) Marko Poletanović. Przez większość spotkania piłkarze Rakowa zdominowali swoich rywali pewnie i zasłużenie prowadząc. – Nie tylko pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu. […]
Raków Częstochowa :
– Jestem rozczarowany, ale myślę pozytywnie. Wierzę w tę drużynę. Czeka nas jeszcze wiele dobrych spotkań i ważnych zwycięstw – powiedział po meczu z Arką w Gdyni (3:2) Marko Poletanović.
Przez większość spotkania piłkarze Rakowa zdominowali swoich rywali pewnie i zasłużenie prowadząc.
– Nie tylko pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu. Przez 75 minut byliśmy znacznie lepszą drużyną. Nie potrafię nawet wyjaśnić, co stało się później. Jesteśmy rozczarowani i smutni – powiedział Marko.
Ostatecznie to gospodarze cieszyli się z 3 punktów, a bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w doliczonym czasie gry Nemanja Mihajlović. Co zdaniem naszego zawodnika stało się w końcówce?
– Ciężko na gorąco powiedzieć co się stało. Prowadzimy 2:0, mamy wiele szans na trzecią bramkę, ale jej nie zdobywamy. Niestety piłka jest nieobliczalna. Prowadzisz przez większość spotkania, a w 93 minucie musisz pogodzić się z porażką. Musimy odpocząć, dokładnie przeanalizować ten mecz i wyciągnąć lekcję z popełnionych błędów. W piątek czeka nas kolejne trudne spotkanie, które bardzo chcemy wygrać – dodał Serb.
Mecz z Arką był debiutem Poletanovicia w rozgrywkach PKO Ekstraklasy w czerwono-niebieskich barwach.
– Dobrze mi się tutaj grało, czułem się szczęśliwy, że jestem na boisku. Teraz jestem rozczarowany, ale myślę pozytywnie. Wierzę w tę drużynę. Czeka nas jeszcze wiele dobrych spotkań i ważnych zwycięstw – zakończył.
To jest tylko fragment artykułu – przeczytaj całość na witrynie Rakowa Częstochowa
Źródło : Raków Częstochowa