[FOTO / WIDEO] Bez goli na Limanowskiego.

Raków Częstochowa zremisował 0:0 z GKS-em Tychy w meczu 32. kolejki Fortuna 1 Ligi. Dla częstochowskiego zespołu było to szesnaste spotkanie bez porażki na własnym stadionie.

W związku z absencjami m.in. Tomasa Petraska i Andrzeja Niewulisa, trener Marek Papszun wystawił w lini obrony Petra Schwarza. Choć spotkanie rozpoczęło się od niecelnego strzału gości, to “Czerwono-Niebiescy” szybko przejęli inicjatywę. W ciągu całej pierwszej połowy Raków stworzył sobie kilka groźnych sytuacji, mogących otworzyć wynik spotkania.

Galeria z meczu:

Druga część spotkania rozpoczęła się od dwóch groźnych strzałów Łukasza Grzeszczyka. Kapitan tyszan z dystansu próbował pokonać Jakuba Szumskiego, który dziś rozegrał swoje pierwsze ligowe spotkanie w tym sezonie. W odpowiedzi do akcji ofensywnej rozpoczętej przez gospodarzy podłączył się Łukasz Góra i tylko dzięki dobrej interwencji Jałochy częstochowianie nie cieszyli się z gola.

Galeria z meczu:

Obie drużyny dopisały do swojego konta po jednym ligowym punkcie. Dzięki niemu częstochowianie są bliżej zdobycia mistrzostwa Fortuna 1 Ligi, a tyszanie piątego miejsca w tabeli. Raków Częstochowa może zapewnić sobie zwycięstwo w całych rozgrywkach już w przyszłej kolejce, jeśli wygra na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz.

Raków Częstochowa – GKS Tychy 0:0 

Raków: Szumski – Schwarz, Góra, Kasperkiewicz, Kun, Figiel, Listkowski, Bartl (76. Malinowski), Szczepański, Wróblewski (86. Domański), Musiolik (63. Lewicki)

GKS: Jałocha – Abramowicz (65. Grzybek), Kowalczyk (84. Sołowiej), Biernat, Mańka, J. Piątek, Adamczyk, Grzeszczyk, Steblecki, K. Piątek (78. Monterde), Vojtus

Źródło: RKS Raków Częstochowa / rksrakow.pl