Raków Częstochowa : Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie 28. kolejki PKO Ekstraklasy, w którym Raków zagrał na wyjeździe z Jagiellonią. Trener Marek Papszun do wyjściowej jedenastki desygnował między innymi Iwo Kaczmarskiego. Był to debiut młodzieżowca pozyskanego z Korony Kielce w Czerwono-Niebieskich barwach. Pierwszy celny strzał w spotkaniu oddali gospodarze. Prikryl dośrodkował w pole karne, […]
Raków Częstochowa :
Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie 28. kolejki PKO Ekstraklasy, w którym Raków zagrał na wyjeździe z Jagiellonią.
Trener Marek Papszun do wyjściowej jedenastki desygnował między innymi Iwo Kaczmarskiego. Był to debiut młodzieżowca pozyskanego z Korony Kielce w Czerwono-Niebieskich barwach.
Pierwszy celny strzał w spotkaniu oddali gospodarze. Prikryl dośrodkował w pole karne, a Dominik Holec przerzucił futbolówkę nad poprzeczką po główce Imaza. W odpowiedzi Fran Tudor zagrał do Iviego, ten podał wzdłuż bramki, ale Vladislavs Gutkovskis nie zdołał zamknąć akcji.
Na kolejną dogodną akcję czekaliśmy do 18. minuty. Wówczas częstochowianie wyszli z kontrą. Patryk Kun pognał z piłką przez kilkadziesiąt metrów, podał do Davida Tijanica, ale ten uderzył niecelnie.
5 minut później Raków przeprowadził kolejną akcję. Tudor dogrywał do Gutkovskisa, jednak Prikryl w ostatniej chwili zdołał przeciąć podanie. W kolejnej sytuacji znakomitymi interwencjami popisał się Pavels Steinbors. Golkiper „Jagi” najpierw instynktownie odbił piłkę po uderzeniu Tudora, a następnie zablokował dobitkę Jarosława Jacha.
Zanim zawodnicy zeszli do szatni należy odnotować jeszcze dwie sytuacje. Najpierw kontuzji doznał Steinbors i musiał on opuścić boisko. W jego miejsce wszedł 17-letni Xavier Dziekoński. Z kolei w 42. minucie sędzia Paweł Raczkowski podyktował rzut karny po rzekomym faulu Jacha na Imazie. Jednak po analizie VAR arbiter uznał, że nasz zawodnik nie przekroczył przepisów.
W przerwie trener Papszun dokonał trzech zmian. Boisko opuścili Kaczmarski, Tijanić i Jach, a na placu gry pojawili się Lederman, Cebula oraz Schwarz, dla którego był setny występ w barwach Rakowa.
Pierwsze dwie groźne sytuacje w drugiej połowie mieli Czerwono-Niebiescy. Najpierw Dziekoński interweniował przy uderzeniu Andrzeja Niewulisa, ale nasz obrońca i tak był na spalonym. A następnie kolejny rezerwowy – Jakub Arak – dograł do Marcina Cebuli, ale znów na posterunku był golkiper Jagiellonii.
W kolejnych minutach tempo gry nieco siadło. A w obu drużynach szwankowała dokładność. W 68 minucie Tudor dogrywał do Araka, ale akcję skutecznym wybiciem na rzut rożny przerwał Błażej Augustyn. Obrońca Jagi mógł być negatywnym bohaterem w swojej drużynie, bowiem w 88. minucie Augustyn niefortunnie interweniował i piłka po jego zagraniu leciała w światło bramki. Na szczęście dla rywali fenomenalnym refleksem popisał się Dziekoński.
W doliczonym czasie gry mieliśmy dwie piłki meczowe. Najpierw z prawej strony uderzał Imaz, ale znakomicie interweniował Holec. W odpowiedzi nasz zespół poszedł z kontrą. Jakub Arak minął dwóch zawodników i uderzył na bramkę rywali. Dziekoński obronił. Wydawało się, że nasz napastnik mógł podawać do lepiej ustawionego Tudora. Ostatecznie w Białymstoku gole nie padły i mecz zakończył się remisem.
Jagiellonia – Raków (0:0)
Kartki:
Arsenić (6.), Gutkovskis (46.), Lederman (50.) – Mazur (77.)
Składy:
Jagiellonia: Steinbors (40. Dziekoński)– Přikryl, Augustyn, Mazur, Wdowik, Kwiecień, Romanczuk, Wrzesiński (64. Stephen), Mystkowski (64. Pospisil), Bida (64. Puljic), Imaz.
Raków: Holec – Arsenić, Niewulis, Jach (46. Schwarz), Tudor, Kaczmarski (46. Lederman), Poletanović, Kun, Ivi Lopez (73. Wdowiak), Tijanić (46. Cebula), Gutkovskis (51. Arak).
To jest tylko fragment artykułu – przeczytaj całość na witrynie Rakowa Częstochowa
Źródło : Raków Częstochowa