Piłkarze częstochowskiego Rakowa wciąż nie mogą wyjść z kryzysu. Sobotni mecz w Wejherowie rozpoczęli fatalnie. Po 22 minutach przegrywali 0:3 i dopiero w końcówce uratowali twarz i honorowy wynik.
Piłkarze częstochowskiego Rakowa wciąż nie mogą wyjść z kryzysu. Sobotni mecz w Wejherowie rozpoczęli fatalnie. Po 22 minutach przegrywali 0:3 i dopiero w końcówce uratowali twarz i honorowy wynik. – Przeczytaj cały artykuł
Obserwuj nas w Google News!
REKLAMA