– Mój brat zafascynowany był filmami z Brucem Lee. Tata to zauważył i chciał nas zapisać na karate, potem na dżudo. A w końcu trafiliśmy na trening taekwondo – opowiada Sławomir Ogłaza.
– Mój brat zafascynowany był filmami z Brucem Lee. Tata to zauważył i chciał nas zapisać na karate, potem na dżudo. A w końcu trafiliśmy na trening taekwondo – opowiada Sławomir Ogłaza. – Przeczytaj cały artykuł
Obserwuj nas w Google News!
REKLAMA