Spłacając jedne długi, Raków Częstochowa generuje drugie. – Na wrzesień jeszcze nam wystarczy, ale na październik pieniędzy już nie mamy – mówi Krzysztof Kołaczyk, prezes II-ligowca.
Spłacając jedne długi, Raków Częstochowa generuje drugie. – Na wrzesień jeszcze nam wystarczy, ale na październik pieniędzy już nie mamy – mówi Krzysztof Kołaczyk, prezes II-ligowca. – Przeczytaj cały artykuł
Obserwuj nas w Google News!
REKLAMA