Sprawić jeszcze jedną niespodziankę

O godzinie 18, w środę, piłkarze Rakowa rozpoczną pojedynek w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem. Faworytem będą gospodarze, którzy wciąż walczą o awans do I ligi.Dla Zagłębia nie będzie to jednak zadanie łatwe. Kilka kolejek wstecz w klubie nastąpiła zmiana trenera. Nowym szkoleniowcem został Marek Chojnacki, były zawodnik Łódzkiego Klubu Sportowego, wcześniej trener między innymi Arki Gdynia. Zastąpił Piotra Pierścionka, który oprócz kiepskich wyników popadł także w konflikt z władzami klubu. Efekt „nowej miotły” nie do końca sprawdził się jednak w przypadku Zagłębia. Drużyna przegrała w Zielonej Górze z Lechią 3-0 oraz zremisowała z Polonią w Słubicach 0-0 kontynuując tym samym serię czterech meczy bez zwycięstwa i bez strzelonej bramki. W środę sosnowiczanie wracają na swój stadion, ale najprawdopodobniej nie będą na nim mogli liczyć na wsparcie kibiców. Stadion Ludowy już od kilku tygodni jest zamknięty dla widzów w związku z decyzją wojewody śląskiego, będącej efektem złej organizacji meczu Pucharu Polski z Pogonią Szczecin. Czerwono-niebiescy będą musieli więc liczyć się z tym, że Zagłębie będzie bardzo silnie zmotywowane i zmobilizowane do tego by odnieść zwycięstwo. Każda strata punktów oznacza praktycznie koniec marzeń naszych rywali o awansie na zaplecze ekstraklasy, gdyż już w tym momencie tracą oni do wicelidera ligi – Górnika Polkowice 6 punktów i to na zaledwie trzy kolejki przed końcem. Czy więc Raków pozbawi marzeń sosnowiczan? Z pewnością młodzi częstochowianie pokazali już kilkukrotnie w tej rundzie, nawet w przegranym meczu z Górnikiem, że żaden przeciwnik nie jest im straszny. Mimo, że podopieczni Jerzego Brzęczka mają już zapewnione utrzymanie, kibice mogą być pewni, że nasza drużyna zostawi serce na boisko, bo taki jest styl gry nowego Rakowa… Zestaw par 32 kolejki i tabela