Pierwszy mecz Rakowa przy blasku jupiterów tylko na remis
W środę 4 kwietnia o godzinie 19:21 Raków Częstochowa podejmował Odrę Opole. Był to pierwszy mecz na Limanowskiego rozegrany przy sztucznym ośwetleniu, a na trybunach zasiadło cztery tysiące widzów, którzy głośno dopingowali czerwono-niebieskich. Niestety licznie zgromadzona publiczność nie doczekała się goli.
W środę 4 kwietnia o godzinie 19:21 Raków Częstochowa podejmował Odrę Opole. Był to pierwszy mecz na Limanowskiego rozegrany przy sztucznym ośwetleniu, a na trybunach zasiadło cztery tysiące widzów, którzy głośno dopingowali czerwono-niebieskich. Niestety licznie zgromadzona publiczność nie doczekała się goli.
Trener Marek Papszun do wyjściowej jedenastki desygnował między innymi pauzującego ostatnio z powodu nadmiaru żółtych kartek Huberta Tomalskiego i Karola Mondka.
Spotkanie rozpoczęło się od przewagi Rakowa. To czerwono-niebiescy częściej przebywali na połowie rywali, ale obrona ekipy z Opola była bardzo szczelna. Najlepsze okazje w pierwszej połowie obie drużyny miały w okolicach 30 minuty spotkania. Najpierw uderzał Marcin Wodecki, ale futbolówka, która w pierwszej fazie wydawało się, że zmierzała w okienko bramki strzeżonej przez Jakuba Szumskiego, ostatecznie minimalnie wyszła za pole gry. W odpowiedzi Dariusz Formella starał się wykorzystać fakt iż z bramki wyszedł Mateusz Kuchta, ale ostatecznie nasz pomocnik nie zdołał skierować futbolówki do siatki.
Po zmianie stron Raków nadal starał się budować akcje pozycyjnie, a goście szukali swoich szans w kontratakach. Odra najbliżej szczęścia była w 62. minucie, kiedy po szybkiej akcji znowu uderzał Wodecki, jednak i tym razem piłka przeleciała obok spojenia słupka z poprzeczką. Z kolei po stronie Rakowa swoje okazje mieli Mateusz Zachara, Hubert Tomalski i Adam Czerkas. Duża w tym zasługa bardzo aktywnego tego dnia Dariusza Formelli, który kombinacyjnymi zagraniami próbował sforsować szyki obronne rywali. Ostatecznie jednak w środowym meczu żaden z bramkarzy nie skapitulował. – Chciałbym bardzo podziękować kibicom za doping. Jestem przekonany, że przy ich wsparciu zaczniemy wreszcie wygrywać – powiedział „na gorąco” podczas konferencji prasowej trener Marek Papszun.
Raków kolejny mecz rozegra już w sobotę, kiedy w Mielcu zmierzy się z tamtejszą Stalą. Początek spotkania o 17.45. Pojedynek na żywo pokaże telewizja Polsat Sport.
4.04.2018, godz. 19:21, Częstochowa, Nice 1 LigaRaków Częstochowa – Odra Opole 0:0 (0:0)
Składy:Raków: Szumski – Góra, Niewulis, Rakhmanov (71. Łabojko), Mondek, Tomalski, Radwański, Figiel, Malinowski, Formella (80. Embalo), Zachara (64. Czerkas).
Odra: Kuchta – Kowalski, Niziołek (85 Peroński), Trznadel, Mikinic (79. Marzec), Bonecki, Ledecky (69. Gancarczyk), Habusta, Winiarczyk, Bodzioch, Wodecki.
Widzów: 4000