Ledwo się rozpoczął drugi dzień piłkarskich mistrzostw świata, a ponownie w roli głównej znaleźli się sędziowie. Kolumbijski arbiter Wilmar Roldan nie uznał dwóch prawidłowo zdobytych bramek dla reprezentacji Meksyku. Podopieczni Miguela Herrery nie załamali się i w spotkaniu rozgrywanym w rzęsistym deszczu pokonali Kamerun 1:0.
Ledwo się rozpoczął drugi dzień piłkarskich mistrzostw świata, a ponownie w roli głównej znaleźli się sędziowie. Kolumbijski arbiter Wilmar Roldan nie uznał dwóch prawidłowo zdobytych bramek dla reprezentacji Meksyku. Podopieczni Miguela Herrery nie załamali się i w spotkaniu rozgrywanym w rzęsistym deszczu pokonali Kamerun 1:0. – Przeczytaj cały artykuł
Obserwuj nas w Google News!
REKLAMA